poniedziałek, 31 stycznia 2011

WWE ROYAL RUMBLE 2011. Viva Del Rio!

30 stycznia 2011 roku na zawsze zostanie w pamięci meksykańskiego arystokraty Alberto Del Rio, który pogodził faworytów i zdobył przepustkę do walki o największe laury WWE, podczas tegorocznej Wrestlemanii XXVII.




Dwudziesta czwarta edycja największego w historii Royal Rumble odbyła się w minioną niedzielę w Bostonie. Wprawdzie nie doczekaliśmy się powrotu Triple H, co nie oznacza, że pojedynek Royal Rumble nie obfitował w niespodzianki. Do takich należał występ Bookera T. i Kevina Nasha. Szczególnie obecność tego drugiego w pierwotnym gimmicku Diesel'a była zaskakująca. Co prawda sam Nash wyrażał chęć udziału w tej gali, ale chyba nie do końca wierzono, że tak się stanie. Tym bardziej, że jego profil jeszcze kilkadziesiąt godzin temu widniał w rosterze TNA! Szkoda, że ich start w Royal Rumble zakończył się tak szybko. Rozczarowanie bierze górę, gdy weźmiemy pod uwagę fakt, że to właśnie oni zyskali największy poklask publiczności wczorajszego wieczoru. Jest też dobra wiadomość. Booker T. podpisał długoterminową umowę z federacją. Kevin Nash natomiast, parafował krótkoterminowy deal. Tak więc byłych członków Main Event Mafii zobaczymy jeszcze w WWE!

Zwłaszcza początek i środkowa faza Royal Rumble Matchu mogła się podobać. To co wyprawiał John Morrison oglądało się z zapartym tchem. Świetnie walkę prowadzili CM Punk i Daniel Bryan. Do tego publika, która potrafiła docenić nawet heelowych wrestlerów. Niestety im bliżej końca tym gorzej i emocje zamiast eskalować, gdzieś się ulatniały. I gdy wydawało się, że obracając się ciągle w tym samym sosie, zwycięży ktoś z dwójki Cena - Orton, nieoczekiwanie wygraną świętował ten, na którego najmniej stawiano w Final Four (znalazł się w nim także Barrett) - Alberto Del Rio. Gwoli ścisłości należy dodać, że w finale Meksykanin pokonał Santino Marellę, który się odnalazł na końcu walki, ale ten fakt trzeba traktować bardziej w kategoriach dobrego humoru niż poważnej rywalizacji. Zwycięstwo Alberto to bardzo dobra wiadomość. Jego rywalizacja z Edge'm na Wrestlemanii powinna wnieść poro świeżego powietrza. Myślę, że Alberto ma spore szanse na sięgnięcie po mistrzostwo.

Miłą niespodziankę zrobiła nam Eve Torres, która zdobyła Divas Title. To, że w ogóle wystąpiła w walce mistrzowskiej jest zagadką. Swoje kilka groszy do wydarzeń w TD Garden postanowił wnieść anonimowy RAW GM. Wykorzystując problemy T.Longa zapragnął wyrównać szanse czerwonego rosteru w konfrontacji z Lay-Cool i tym samym obok Natalyi wystąpiła Eve. Cieszy wygrana Torres, której umiejętności ringowe predestynują ją do bycia w absolutnym topie żeńskiej dywizji WWE. Drugi w karierze tytuł mistrzowski Eve, wywołał u niej prawdziwe wzruszenie.

Co ciekawe, po raz pierwszy nie tylko widzieliśmy aż 40 uczestników Royal Rumble, ale również wśród nich przegranych z rozegranych wcześniej walk mistrzowskich. To nowość, że Orton i Ziggler dostali natychmiastową szansę na zrehabilitowanie się. Odnotujmy, że podobać się mogło starcie Zigglera z Edge'm, chociaż początek pojedynku był bardzo niemrawy. Walka Miza i Ortona zakończyła się po raz kolejny nieczysto. Ingerencja Nexus sprawiła, że Randy nie odzyskał pasa. Jakie były motywy działania CM Punka i spółki jeszcze nie wiemy. Jednak wszystko wskazuje na to, że doprowadzą one do potyczki Orton vs. Punk na WM 27. Inne bardzo prawdopodobne pary to Miz vs. Cena, Del Rio vs. Edge. Przez najbliższe dwa miesiące konflikty będą zapewne narastać, a Royal Rumble jak co roku stanowi dla nas doskonałą mapę drogową. 

FAKTY I LICZBY PPV

Alberto Del Rio wystartował z nr. 38
John Cena i CM Punk wyeliminowali najwięcej uczestników - po 7.
CM Punk wytrzymał w ringu najdłużej - 35 min. Zwycięzca był w nim jedynie niecałe 13 min.
Justin Gabriel został wyeliminowany jako pierwszy.
Kane otrzymał ostatni (40) numer startowy.
The Great Khali zaliczył pierwszy swój występ w WWE od pięciu miesięcy (zniknął z anteny po ataku Nexus na niego).

Wyniki Royal Rumble 2011:

WORLD HEAVYWEIGHT CHAMPIONSHIP
Edge (c) pokonał Dolph Ziggler /w. Vickie










WWE CHAMPIONSHIP
The Miz (c) /w. Alex Riley pokonał Randy Orton










FATAL 4 WAY FOR THE DIVAS CHAMPIONSHIP
Eve Torres pokonała Natalya (c), Michelle McCool & Layla El










40-MAN ROYAL RUMBLE
Zwycięstwo Alberto Del Rio










p.

1 komentarz:

  1. Jak najbardziej gratulacje dla Edga za obronę pasa:)
    Co do wali The Miza z Ortonem to Miz po raz kolejny wygrał nie czysto;/ CM Punk ;/
    Eve Torres fajnie, ze wygrała, ale jak dla mnie ten pas należał się bardziej Nataly.
    No i oczywiście główna walka Royal Rumble jak dla mnie mistrzowsko uchronił się przed wypadnięciem z Royal Morrison :) To w jaki sposób wskoczył z powrotem do kwadratowego pierścienia było znakomite:) Hornswoggle wymiatał z Ceną i Kofim :) Szkoda, ze Orton nie wygrał był tak blisko... tak samo jak Santino Marella :)

    OdpowiedzUsuń