sobota, 23 marca 2013

Idzie nowe w X Division

Chluba TNA - X Division ewoluuje. Władze organizacji wprowadzają nowe zasady, które mają dodać pikanterii dywizji, która przez lata była wizytówką TNA, a która ostatnio przeżywa widoczny kryzys.


  
Federacja poinformowała o zmianach na swojej oficjalnej stronie internetowej. TNA szumnie ogłosiła początek nowej ery X Division. To nowe to przede wszystkim obowiązujący limit wagowy dla X Division. Wynosić ma 230 funty, czyli ok. 104 kg. Zmieniają się też zasady rozgrywania walk o mistrzostwo tej dywizji. Od teraz wszystkie tego typu pojedynki będą odbywały się w trzy osobowym składzie pod rygorem 'triple threat'. Oznacza to, że za każdym razem mistrz będzie musiał przeciwstawić się dwójce pretendentów. Charakterystyczne dla triple threat match'u jest to, że można stracić pas mistrzowski nie będąc odliczonym. Co więcej, po raz pierwszy triple threat match będzie niósł zagrożenie także dla challengerów. Otóż, ten z nich, który zostanie "spinowany" odpada z najbliższych walk o X Division Championship. Ten zaś, który w tej walce pozostał neutralny (ani nie "przypiął", ani nie został "przypięty") będzie mógł uczestniczyć w następnej walce o mistrzostwo. W ten sposób każdorazowo wyłania nam się dwóch uczestników kolejnego pojedynku o ten tytuł. Trzeci challanger włącza się do gry również w wyniku triple threat match'u. Kto w nim bierze udział? Po pierwsze jakaś nowa twarz, po drugie jeden z byłych mistrzów X Division i wreszcie po trzecie, jeden z nieszczęśników, który odpadł z rywalizacji w jednym z wcześniejszych pojedynków o mistrzostwo.

Z pewnością nowe reguły wydają się ciekawym rozwiązaniem, jednak to nie one będą decydowały o obliczu tego skrzydła TNA. Nie zastąpią bowiem w żadnym razie tych, którzy mają realny wpływ na jakość widowiska. Niestety, przetrzebienie zarówno X Division, jak i Knockouts Division osłabiło to, czego konkurencji nie udało się wypracować, a dla TNA było powodem do dumy. Miejmy nadzieje, że wraz z wieloma ostatnimi reformami, które idą w dobrym kierunku, na lepsze również zmieni się polityka kadrowa.

p.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz