sobota, 19 grudnia 2009

Bret Hart w WWE! Czy to może być prawdą?

Nie sądziłem, że nadejdzie jeszcze taki dzień, kiedy zobaczymy Breta Harta w WWE. A jednak! Do słynnej historii screw jobu dopisane zostaną kolejne rozdziały. A kto wie, może brawurowe i ostateczne rozwiązanie?




4 stycznia 2010 roku czeka nas bombowy poniedziałek. Czyżby marzenia tęskniących za  Monday Night Wars mają się ziścić? W 2001 roku, kiedy WWE wykupiło WCW pisałem o śmierci wrestlingu. Z perspektywy czasu mogę się podpisać pod tym stwierdzeniem, gdyż produkt oferowany przez WWE z roku na roku stawał się co raz gorszy. Wszystko przez brak prawdziwej konkurencji, która by stymulowała postęp i rozwój. Teraz wraz z przyjściem Hogana do TNA i angażem Breta w WWE, pojawia się promyk nadziei na lepsze czasy dla miłośników wrestlingu.

Wszyscy zadają sobie pytanie jaka będzie rola Breta Harta w WWE? Pierwsze skojarzenia to Hart Dynasty i namaszczenie ich przez mentora, którym miałby być właśnie Bret - o czym pisałem kilka miesięcy temu. Z pewnością nie unikniemy konfrontacji Breta z Shawnem. Trudno jednoznacznie stwierdzić co się stanie, gdyż jak widzimy booking w WWE tworzy się ad hoc. Obawiam się jednak, że format WWE zmienił się na tyle, iż może być trudno odnaleźć się Bretowi w cartoonowskiej wersji wrestlingu, proponowanej przez McMahona. Podobnie rzecz by się miała, gdyby przyszło teraz zakontraktować Austina. Czy wyobrażacie sobie Austina, który mówi: Hey WWE Universe give me a hell yeah?? Które z tych dzieciaków wpatrzonych w Mysterio, Jeffa Hardy'ego, Cenę będzie rozumieć sens powrotu Breta? Ilu obecnych fanów wrestlingu pamięta wydarzenia z 1997 roku? Jedno jest pewne. Dla tych, którzy zakochali się we wrestlingu przed pamiętnym Montrealem powrót Breta Harta będzie prawdziwym prezentem pod choinkę.

p.

1 komentarz:

  1. Nie umie się doczekać Hitmana. Oby tylko skrypt na RAW nie pisali na kolanie tuż przed eventem :)

    OdpowiedzUsuń