piątek, 4 lutego 2011

Niefortunny wieczór dla Immortal

Impact dzisiejszej nocy zapowiadał się niezwykle ciekawie. Nie dość, że zaplanowana została rewanżowa walka o tytuł mistrza TNA między Andersonem a Jeff'em Hardym, to światu miała zostać ogłoszona wieść dotycząca tożsamości "they". Tym razem pod trzecią osobą liczby mnogiej mają się kryć ludzie, którzy zagrażają Immortal.

Pewność, że tak się stanie dał nam sam Kurt, który przypomniał, że "they are here and that's real, damn real". Niedługo później okazało się, że Eric Young widział "they", ale nie zdradził kim oni są, bo jak stwierdził, "Kurt by zabił go", gdyby wyjawił tajemnicę. I nawet sam Bischoff jakby coś złego przeczuwał. Beer Money i AJ Styles musieli uspokajać poddenerwowanego Erica. AJ wymownie podkreślił, że on i Fortune nie pozwolą już nikomu sobą pomiatać. Tymczasem Mr. Anderson i Jeff Hardy ustalili, że main event będzie walką tylko pomiędzy nimi, bez żadnej obstawy. Oboje w dżentelmeński sposób uścisnęli sobie dłonie. Jak się później okazało był to tylko nic nie znaczący gest. W trakcie walki Rob Terry, Gunner, Murphy, Matt Hardy i Fortune wkroczyli na ring, by pomóc Jeffowi. Wtem ku zaskoczeniu wszystkich w szeregach Immortal doszło do rozłamu! "They" to Fortune!


AJ Styles, Kazarian i Beer Money odwrócili się od Immortal i przyczynili się do zwycięstwa Andersona.
AJ wyjaśniając powody odejścia od reżimu podkreślił, że Bischoff już jedną organizację "wyprowadził" z biznesu i z TNA chciał zrobić podobnie. Jednak on i reszta do tego nie dopuszczą. Styles przyznał, że przyjście Bischoffa i Hogana do TNA to ułuda, która wiązała się szastaniem pieniędzmi, wprowadzeniem zmian i zatrudnianiem nikomu niepotrzebnych wrestlerów. Co ciekawe, publiczność zgromadzona w Impact Zone zaczęła domagać się powrotu 6-kątnego ringu. Tymczasem Eric oświadczył, że kiedy 3 marca prawnicy Hogana wygrają z prawnikami Dixie, to on i reszta pójdą na same dno. To jednak nie przestraszyło nowy ruch oporu. Styles już zapowiedział, że do tego czasu Fortune, Angle, Crimson, Steiner i Anderson rozprawią się z każdym z osobna członkiem Immortal.

p.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz