sobota, 29 maja 2010

WWE OVER THE LIMIT 2010

Over the Limit to nowe PPV w kalendarzu WWE. Debiut nie wyszedł okazale, żeby nie powiedzieć beznadziejnie. Bezbarwna, nudna i ulotna tak w trzech słowach można scharakteryzować galę, która odbyła się 25 maja w Detroit.



Już sama oprawa tego PPV wydawała się niczym nie odbiegać od zwykłych tygodniówek. Nie zapowiadała, że stanie się tam coś wyjątkowego. Scenariusz wydarzeń pisany był jakby "na kolanie" i ukończony na pięć minut przed galą. Senne reakcje publiki chyba są najlepszym komentarzem do tego, co wydarzyło się w niedzielny wieczór w Motorcity.
Poza przeciętność wybiła się chyba jedynie walka o pas mistrzowski tag teamów pomiędzy Hart Dynasty a Jericho/Miz. Do końca nie dało się przewidzieć kto zostanie zwycięzcą, a kto odejdzie z niczym. Cała czwórka pokazała się z niezłej strony w ringu, a zwłaszcza Tyson Kidd. Jego kariera w WWE rozwija się prawidłowo i tylko czekać, aż w erze postmysterio będzie prawdziwą gwiazdą federacji.
OTL przejdzie do historii jako PPV, którego bohaterami stali się medycy, którzy co rusz wbiegali na ring, by tamować przypadkowe krwawienia. To najlepiej świadczy, jak wielkie przeobrażenie nastąpiło w WWE na przestrzeni ostatnich kilku lat. Oglądając te obrazki można mieć mieszane odczucia. Względy bezpieczeństwa są co prawda zrozumiałe, ale hamowanie impetu całej walki nie wychodzi na dobre. Inna sprawa, że sami wrestlerzy nie do końca potrafią się chyba odnaleźć w tej nowej sytuacji. Jeśli WWE zmierza jeszcze głębiej w tym kierunku, to co będzie dalej?
Największy zawód to oczywiście walka Edge vs. Orton, po której można było sobie wiele obiecywać. Niemniejsze rozczarowanie to pojedynek Swagger vs. Big Show. Oczywiście dobrze się stało, że Jack zachował tytuł, ale czy musiało to się stać w takich okolicznościach? Wreszcie starcie Cena vs. Batista. Tutaj próżno było szukać wyszukanych akcji i zapierających dech umiejętności ringowych. Typowy jak dla tych wrestlerów siłowy pojedynek, zakończył się spektakularnym Attitude Adjustment. Choć, tak naprawdę powinien on się skończyć dużo wcześniej, po STF w wykonaniu Ceny. Chyba po raz pierwszy w WWE, zawodnik nie przegrał pojedynku po "utracie przytomności". I chyba tylko owe Attitude Adjustment wykonane na Batiście zostanie zapamiętane z Over the Limit - gali, która rozczarowała i zawiodła oczekiwania WWE Universe (jak zwał tak zwał).

Wyniki Over the Limit 2010

WWE Intercontinental Championship
Kofi Kingston def. Drew McIntyre (c)








R-Truth def. Ted DiBiase /w. Virgil








Mysterio join S.E.S./CM Punk became bold match
Rey Mysterio def. CM Punk








Unified Tag Team Championship
The Hart Dynasty (c) def. Chris Jericho & The Miz








Edge vs. Randy Orton (double countdown)








World Heavyweight Championship
Big Show def. Jack Swagger (c) by DQ








WWE Divas Championship
Eve Torres (c) def. Maryse








WWE Championship I Quit match
John Cena (c) def. Batista








p.

4 komentarze:

  1. Mi w pamieci zostanie entrance Maryse :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pelno bylo tych niedociagniec, jak chocby attitude adjustment ceny, kiedy kamery uchwycily moment rozmowy johna z batista tuz przed wykonaniem akcji :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. mi się podobało że Rey Mysterio pokonał cm punka i obciął mu włosy oraz że John Cena pokonał batistę

    OdpowiedzUsuń