sobota, 17 września 2011

Dwa oblicza Sin Cary

Podczas piątkowego eventu w Toronto wyjaśniła się kwestia dziwnego zachowania Sin Cary przez ostatnie tygodnie. Zamaskowany luchador w konfrontacji z Danielem Bryan'em postępował niesportowo i dość niespodziewanie zaliczył heel turn. Od wczoraj wiemy już, że w WWE mamy dwóch Sin Carów. Oryginalny Sin Cara, czyli Mistico pauzował od czasu gali Money in the Bank, by powrócić do akcji w Kanadzie i stawić czoła heelowemu Sin Carze, którego tożsamości na razie nie znamy. Wszystko wskazuje jednak, że jest to Hunico, który od półtora roku przygotowuje się w FCW do debiutu w WWE. Oczywiście trzeba od razu dodać, że nie możemy mieć pewności, że face'owy Sin Cara to Mistico, albowiem ten mimo dobrego przyjęcia ze strony publiczności, co rusz podpada włodarzom WWE i jego kariera w Stanach jest na zakręcie.


W najnowszej historii wrestlingu mieliśmy już przypadki podszywania się pod jedną i tą samą postać dwóch wrestlerów, że tylko wspomnę o dwóch Undertaker'ach, którzy ostatecznie stoczyli ze sobą pojedynek na Summerslam w 1994 roku. W WCW mieliśmy historię z face'owych i heelowym Stingiem jednocześnie, co później doprowadziło do całkowitej odmiany wizerunku "Ikony". Co wyjdzie natomiast ze starcia Sin Cary z Sin Carą przekonamy się już wkrótce.

p.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz