piątek, 23 października 2009

WWE HELL IN A CELL 2009

PPV Hell in a Cell to kolejny nowy pomysł WWE. Niestety, gala nie zachwyciła, aczkolwiek warto odnotować kilka zaistniałych tam faktów.




Hell in a Cell złamało pewne konwenanse, których już co prawda ze świeczką szukać, ale jednak. Chyba wszyscy przecierali oczy ze zdziwienia, kiedy walka o World Heavyweight Championship zamiast wieńczyć dzieło, stała się pojedynkiem otwierającym PPV. Żeby tego było mało, to walka o WWE Championship znalazła się w środku karty, tuż przed pojedynkiem Drew McIntyre i R-Truth! Tego jeszcze nie było w WWE. Zdarzały się przypadki, że walki o najcenniejsze laury znajdowały się na początku PPV czy tygodniówek. Jednak zawsze miały one swoją kontynuację w main eventach wieczoru. Tym razem tak nie było. Nie wiem czemu to ma służyć, ale na pewno nie budowaniu napięcia wśród widzów. Oczekiwałem bowiem jakiejś bomby, która tak naprawdę nie wybuchła. Na końcu można było więc poczuć się zawiedzionym.

Ciekawostką jest to, że szansę pokazania się na głębokiej wodzie otrzymali Drew McIntyre, R-Truth i Alicia Fox. O ile można jeszcze sobie wyobrazić Rona Killingsa na tym PPV, o tyle występy McIntyre i Fox są dla mnie dużym zaskoczeniem. Nie przypominam sobie, żeby mało znany szerszej widowni wrestler pokroju Drew (świeżo po rozwojówce), otrzymał tak błyskawiczny push i znalazł się w karcie PPV, i to w takim miejscu! Co więcej, zaznaczył się jakiś nowy trend w WWE, gdyż na najbliższym Bragging Rights w teamie Smackdown zobaczymy nie tylko Drew McIntyre, ale również Erica Escobara! Do tej pory papierkiem lakmusowym młodych talentów była kuźnia ECW. Teraz wygląda na to, że Vince McMahon wrzuca nowych wrestlerów od razu na głębokie wody. RAW z 19 października i segment z DX, jak gdyby podkreślają ten powiew świeżości w WWE. Moim zdaniem, Vince nie umie się pogodzić z faktem, że w WWE nie ma już wrestlerów pokroju Austina i Rocka, którzy porywali tłumy oraz generowali ogromne zyski dla McMaholandii. Od kilku lat bardziej intensywnie lub mniej, McMahon szuka ich następcy. Problem w tym, że następców nie widać.

Wyniki Hell in a Cell 2009

World Heavyweight Championship hell in a cell match:
The Undertaker def. CM Punk (c)







WWE Intercontinental Championship match:
John Morrison (c) def. Dolph Ziggler







WWE Divas Championship match:
Mickie James (c) def. Alicia Fox







Unifed Tag Team Championship match:
Big Shw & Chris Jericho (c) def. Batista & Rey Mysterio







WWE Championship hell in a cell match:
Randy Orton def. John Cena (c)







Drew McIntyre def. R-Truth







United States Championship triple treat match:
Kofi Kingston (c) def. Jack Swagger and The Miz







Hell in a cell match:
DX def. The Legacy







P.

1 komentarz:

  1. A jednak Escobara i Drew nie zobaczymy na BP, tylko po co tam jest Finlay?

    OdpowiedzUsuń