piątek, 24 kwietnia 2009

Bobby Lashley w TNA?

Bobby Lashley w TNA to nie jest niespodzianka. Może dlatego, że jego kariera toczy się jednakowoż szybko, co chaotycznie. Stąd jeśli Lashley jest póki co zdany na chaos, to lepiej ten chaos kontrolować - z takiego założenia wyszedł chyba Booker T, który pomógł ściągnąć go do TNA. W ten sposób wyciąga pomocną dłoń najlepszego kompana w branży do młodszego kolegi. Tylko czy Lashley jest w stanie coś dać TNA?



W WWE szybko awansował na main eventera. Niestety dla niego, nie wykorzystał tam swojej szansy, jeszcze szybciej opuszczając federację. Inna sprawa, że trudno mi było przekonać się do wartości jego pushu. Właściwie to tylko jego warunki fizyczne predystynują go do występów w rozrywkowej odmianie wrestlingu. Jak dotąd, jego praca z mikrofonem wychodziła mu kiepsko. Zresztą po przejściu do MMA również niczym szczególnym się nie zasłużył. W TNA zapewne będzie wmieszany w feud MEM vs. Frontline. Trudno przypuszczać jak często będzie się pojawiał na tapingach Impactu i PPV, ponieważ jego kontrakt przewiduje występy zarówno w TNA, jak i MMA. Może to spowodować, że będzie bardziej podatny na kontuzje. Nie jestem optymistą odnośnie kariery byłego wrestlera WWE w TNA. Chociaż życzę mu, żeby się odbudował tak jak Christian, który zyskał wiele w Total Nonstop Action.

p.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz