środa, 16 listopada 2011

TNA TURNING POINT 2011

Za nami przedostatnia gala TNA w tym roku. Turning Point zgodnie z wcześniejszymi przewidywaniami nie był widowiskiem, który na długo pozostanie w pamięci fanów wrestlingu. Niemniej godnymi uwagi są niektóre osiągnięcia i rozstrzygnięcia niedzielnego wieczoru.


W pierwszej kolejności należy podkreślić na czerwono osiągnięcie Gail Kim. 34-letnia zawodniczka dopiero co wróciła z nieudanych wojaży po ringach WWE, a już zgarnęła pełną pulę dywizji kobiet TNA. W ciągu trzech tygodni zdobyła więcej niż w ciągu ostatnich dwóch lat w WWE. Wraz z Madison Rayne jest obecnie po raz pierwszy w posiadaniu tytuł Knockouts Tag Team Championship, a po Turning Point może po raz drugi w karierze szczycić się pasem mistrzowskim Knockouts. Co ciekawe, takiego pushu nie miała nawet największa gwiazda kobiecej dywizji TNA - Mickie James, która również odeszła z organizacji Vince'a McMahona. Gail dość szybko wróciła więc na wysoką pozycję w hierarchii, którą miała "u Dixie" przed odejściem do WWE. Można też powiedzieć, że Velvet znowu ma wielkiego pecha. Długo pracowała na tytuł mistrzowski, który zdobyła przed miesiącem na Bound for Glory. Powrót Kim nie dał jej szans, by na dłużej móc cieszyć się pasem.

Ze swojego powrotu na PPV może być zadowolony Jeff Hardy, który aż trzykrotnie zdołał pokonać Jeffa Jarretta. Hattrick Hardy'ego to efekt żądzy rewanżu, którą pałał King of the Mountain po każdej porażce. Wyczyn Jeffa został doceniony przez AJ Styles'a, który pogratulował mu sukcesu, mimo, że nie potrafił wybaczyć mu incydentu z Victory Road. Znając Jarretta nie tak szybko odpuści upokorzenie na Turning Point. Na tej gali poznaliśmy też nowego mistrza telewizyjnego. Jest nim Robbie E. - lustrzane odbicie gimmicku Zacka Rydera z WWE lub odwrotnie. Trzeba dodać, że mimo porażki był to całkiem dobry występ Erica Younga. Robbie E. po X Division Title zyskał kolejny pas do swojej kolekcji, choć na pewno dużo mniej prestiżowy. A jeszcze niedawno wydawało się, że zbliża się jego zmierzch w TNA.

Main event specjalnie nie zachwycił. Może dlatego, że zwycięstwo Roode'a było niemal przesądzone. AJ w ostatniej chwili został przeciwnikiem Roberta i było mało prawdopodobne, by mógł wydrzeć pas Bobby'emu, wokół którego buduje się jakiś nowy wizerunek. Oczywiście wygrana Roberta była nieczysta, ale to nie ma znaczenia, bo Roode eksponuje swój mocno heelowy image. Wszystko wskazuje na to, że to nie koniec potyczek wewnątrz Fortune. Wciąż przed nami bowiem kontynuacja feudu Storm vs. Roode. 

Wyniki Turning Point 2011:

TNA TV CHAMPIONSHIP: Robbie E. /w. Rob Terry pokonał Eric Young (c)

TNA WORLD TAG TEAM CHAMPIONSHIP: Mexican America (c) & Sarita pokonali Ink Inc. & Toxxin

TRIPLE THREAT MATCH FOR TNA X DIVISION CHAMPIONSHIP: Austin Aries (c) pokonał Jesse Sorensen & Kid Kash

NO DQ MATCH: Rob Van Dam pokonał Christopher Daniels

UNDEFEATED STREAK ON THE LINE: Crimson vs. Matt Morgan zakończony double DQ

Abyss & Mr. Anderson pokonali Bully Ray & Scott Steiner

TNA KNOCKOUTS CHAMPIONSHIP: Gail Kim pokonała Velvet Sky (c)

CHALLANGE MATCH: Jeff Hardy pokonał Jeff Jarrett /w. Karen

MATCH #2: Jeff Hardy pokonał Jeff Jarrett /w. Karen

MATCH #3: Jeff Hardy pokonał Jeff Jarrett /w. Karen

TNA WORLD HEAVYWEIGHT CHAMPIONSHIP: Robert Roode (c) pokonał AJ Styles

p.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz