niedziela, 21 listopada 2010

Awesome One zgarnie pełną pulę na Survivor Series?

Mike Mizanin - popularny The Miz - od czterech miesięcy straszy walizką Money in the Bank aktualnych mistrzów WWE. Choć poczynił już próby jej wykorzystania, to jak do tej pory nie stworzyła się idealna sytuacja do zrobienia z niej użytku. Czy taka okazja pojawi się na Survivor Series?




Jest na to spora szansa. Miz nie widnieje na karcie zawodów, a to wzbudza podejrzenia. Przecież bookerzy widzą w nim main eventera i przyszłego mistrza. Dziwi więc jego absencja na bądź co bądź dość ważnym PPV. Załóżmy, że ludzie zarządzający WWE nadal chcą zbijać kasę na baby face Cenie i nie zdecydują się na jego heel turn. Może spowodować to co prawda, że odliczy on do trzech na korzyść Barrett'a dzisiejszej nocy. Uwolni się w ten sposób od Nexus, ale jednocześnie nie będzie czekał na wyrównanie rachunków z Anglikiem. Jeszcze na Survivor Series Cena zaatakuje Barrett'a. Wtedy nadarzy się najlepszy moment na pojawienie się "Awesome One". Miz'owi nie pozostanie nic innego, jak zdobyć swój pierwszy pas mistrzowski WWE w karierze - zresztą przy apluazie Michael'a Cole. I came to play - tak rozpoczyna się theme Mizanina. Coś mi się wydaje, że Miz zagra dziś pierwsze skrzypce podczas Main Eventu. Czy taki scenariusz będzie rzeczywiście udziałem dzisiejszej gali, przekonamy się już za kilkanaście godzin.

p.

4 komentarze:

  1. Dlaczego nie Miz? Gość ma osobowość i dobrze pracuje przy micu. A z czasem może i doszkoli się w ringu. Nawet w ringu zresztą nie wygląda jakoś tragicznie. Nie wydaje mi się żeby już na SS wykorzystał walizkę. Twoja teoria ma w miarę sens więc kto wie. Osobiście wolałbym jednak zobaczyć heel turn Ceny.

    OdpowiedzUsuń
  2. Miz nie będzie najgorszym mistrzem w historii - bez obaw :) :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Koronacja nowego mistrza przesunięta na poniedziałek. Nie dałbym głowy sobie uciąć, że takie były pierwotne plany.

    OdpowiedzUsuń